Niestety niemożliwym jest schudnięcie tylko z określonej części naszego ciała. Mitem jest, że dedykowana dieta czy ćwiczenie określonych partii mięśniowych pozwoli pozbyć się tkanki tłuszczowej tylko na brzuchu.

Gdyby jednak powyższa teza byłaby prawdziwa, wówczas obserwowalibyśmy na olimpiadach sprinterów z otyłością brzuszną i bardzo chudymi nogami. Pływacy z kolei posiadaliby bardzo szczupłe ramiona a do tego mięsień piwny i okrągłe od tkanki tłuszczowej twarze.

Musisz wiedzieć, że organizm pozbywa się tkanki tłuszczowej niemal równomiernie z całej powierzchni ciała. Bez względu na to czy biegasz, robisz brzuszki czy jeździsz na rowerze. Mit prowokujący do pytań o „ćwiczenia na schudnięcie z brzucha” to skutek m.in. faktu, że podczas odchudzana nasz wygląd zmienia się stopniowo. Najszybciej utrata masy jest widoczna zazwyczaj na twarzy i ramionach. Najtrudniej dostrzec poprawę właśnie w okolicach pasa. Tego „rezerwuaru” tłuszczu organizm też pozbywa się na samym końcu. Stąd po latach zaniedbań tak trudno jest uzyskać całkowicie płaski brzuch.

Zapomnij o brzuszkach. Pamiętaj o cardio.

Robienie nawet 300 brzuszków dziennie nie pozwoli Ci stracić w obwodzie. Początkowo nawet będziesz miał wrażenie, że przytyłeś. Dlaczego? Ponieważ rozbudujesz mięśnie brzucha. Najlepszym sposobem na schudnięcie jest uprawiania sportów aerobowych. Aeroby, czyli co? Bieganie, pływanie, bieżnia, orbitrek, ergometr, skakanka, rower to wszystko tak zwane aeroby. Podczas powyższych czynności angażujemy cały organizm do wzmożonego wysiłku, podczas którego zużywamy pochłonięte wcześniej kalorie.

Za pomocą codziennej aktywności fizycznej możemy regulować nasz bilans kaloryczny. Kiedy w ciągu doby zużywamy więcej kcal, niż spożywamy, wówczas chudniesz – posiadasz ujemny bilans kaloryczny. W tym jednym akapicie zawiera się cały „sekret” odchudzania.

Stąd tracą sens wszelkie błędne teorie dotyczące „odchudzania brzucha” oraz magiczne diety, suplementy diety i zestawy ćwiczeń. Zatem jeśli chcesz się pozbyć mięśnia piwnego – utrzymuj ujemny bilans kalorii i ćwicz. Koniec tematu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *