Jak ludzie na mnie reagowali kiedy zrzuciłem ponad 20 kg w pół roku?

Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne, a chcesz wesprzeć moją działalność to zapraszam do mojego sklepu na https://www.prawie.pro oraz Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/

Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o reakcji ludzi na moją utratę wagi.

Dzisiaj wideo z ruchomego centrum treningowego, jakim jest mój samochód, w którym, zwłaszcza w trakcie sezonu, znajduje się cały mój sprzęt sportowy, włącznie z rowerem.

Ale do rzeczy, czyli, o co chodzi z tym zrzucaniem wagi.

Wiosna i lato to dobry moment na podjęcie tego wyzwania, bo w okresie jesienno – zimowym mamy dużo gorszy nastrój, który poprawiamy sobie jedzeniem, co raczej nie prowadzi do chudnięcia.

W moim przypadku, kiedy spotykali mnie ludzie, którzy nie widzieli mnie w trakcie mojego procesu chudnięcia, zachowywali się bardzo różnie i zaskakująco. Dzięki mojemu postanowieniu, w pół roku schudłem 20 kg. Moja otyłość rozkładała się na całym ciele w miarę proporcjonalnie, i gdy na początku mojej drogi chudłem 1 kg na miesiąc, nie było to aż tak widoczne jednak po utracie 20 kg, w tym tłuszczu, który zalegał na mojej twarzy, zmiana wyglądu była diametralna. Bardzo odczułem fakt dziwnego podejścia do mnie na pewnych targach, na których było mnóstwo ludzi, którzy ostatni raz widzieli mnie jeszcze przed metamorfozą. Część ludzi nie wiedziała, że moja utrata wagi miała związek z postanowieniem prowadzenia zdrowszego trybu życia i uprawiania sportu, a nie, na przykład z jakąś chorobą. Widziałem wiele niepewnych spojrzeń i dlatego sam rozwiewałem wątpliwości mówiąc o przyczynach zmiany mojego wyglądu.

Moją obecną i docelową wagą jest 79 kg, bo właśnie przy niej czuję się najlepiej i wydaje mi się, że również najlepiej wyglądam. I a propos wyglądu, wiele razy słyszałem, że moi rozmówcy przyznawali, że, mimo, iż mnie znają już jakiś czas, to jakby rozmawiali z inną osobą o takim samym głosie.

I żeby było jasne – odchudzanie to ciężka praca nad sobą i gdy ktoś mnie pyta, jak ja to zrobiłem, daję prosty patent – należy ograniczyć węglowodany i alkohol. Tylko tyle i aż tyle, bo jeżeli uświadomimy sobie, że węglowodany są prawie wszędzie, robi się problem – CO JEŚĆ? Ja do moich ograniczeń dodałem jeszcze tłuszcze i wtedy zostały mi mało kaloryczne posiłki składające się głównie z warzyw i niewielkiej ilości owoców.

Kolejna rzecz, to zerowy bilans kaloryczny po osiągnięciu założonej wagi, tzn. im więcej spalamy kalorii tym więcej możemy ich przyjąć, ergo; możemy pozwolić sobie na bardziej kaloryczne jedzenie. Dlatego niektórzy po to uprawiają sport, żeby móc sobie pozwolić na pizzę i browara, bo i tak te kalorie spalą na intensywnym treningu. Jednak, jeśli jesteśmy w trakcie redukowania wagi, nie możemy sobie pozwolić na luzowanie reżimu dietetycznego po cięższym treningu – sztuką jest spalić na rowerze 800 kcal a spożyć tyle, ile w dniu bez treningu, czyli, np. 2000 kcal – wtedy dopiero zobaczymy efekty, czego każdemu z Was życzę.

Dużo więcej w wideo, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.