Wraz z rosnącą w Polsce popularnością rowerów, wzrasta również popularność i popyt na różnego rodzaju akcesoria rowerowe oraz inny sprzęt kolarski, w tym m.in. na ubrania na rower. Bardzo wiele osób zadaje sobie pytanie, w jakim momencie powinny zakupić swoje pierwsze spodenki rowerowe lub potówkę kolarską. W zasadzie jasnej odpowiedzi na tak postawione pytanie nie da się udzielić. Najlepszym wyjściem będzie zastanowienie się, czy taka odzież na pewno się przyda. Jest to zależne od długości pokonywanych tras oraz od tego, czy dana osoba mocno się poci. Na pewno bez sensu będzie zakup odzieży rowerowej w przypadku, gdy jazda rowerem ogranicza się do jazdy po zakupy lub do pracy. Oczywiście w sytuacji nadmiernej potliwości, zakup rowerowej potówki okaże się trafionym rozwiązaniem nawet w przypadku krótkich tras. Co więc należy wiedzieć przed pierwszym zakupem odzieży funkcyjnej, aby kupować z głową?
Potówka kolarska
Jak sama nazwa wskazuje, jest to część odzieży, która odpowiedzialna jest za odprowadzanie wilgoci z powierzchni ciała. Najczęściej ma ona formę krótkiej koszulki, ale o kilka rozmiarów mniejszej niż standardowo noszone. Ścisłe przyleganie do ciała nie jest tutaj przypadkiem, gdyż odpowiada za odprowadzanie potu na zewnątrz. Efektem tego jest większy komfort jazdy oraz brak nieprzyjemnego zapachu, jaki powstaje na skórze po odparowaniu potu. Potówki wykonane są najczęściej z materiałów sztucznych i elastycznych. W przeciwieństwie to popularnej bawełny bardzo efektywnie odprowadzają wilgoć oraz szybką schną. Dodatkową zaletą potówek z materiałów poliestrowych lub innych, sztucznych jego odpowiedników jest dobra ochrona termiczna organizmu. Sprawdza się to zwłaszcza podczas jesiennych oraz wczesnowiosennych miesięcy.
W przypadku pierwszego zakupu potówki, najczęściej zaleca się, aby nie wybierać tych z niższej półki. Prawdopodobnie po niedługim czasie użytkowania stracą one swoje pierwotnie założone właściwości. Mowa tutaj oczywiście o koszulkach, których ceny nie przekraczają 50 złotych. Najlepszym wyjściem będzie inwestycja w koszulkę kosztującą około 100-130 złotych. W takim przedziale cenowym bez problemu dostać można solidnie wykonane koszulki, których żywotność zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników.
Spodenki
Kolejnym z głównych elementów odzieży kolarskiej są spodenki. Na rynku dostępnych jest obecnie wiele modeli oraz typów spodenek. Najczęściej kupowanymi są spodenki typu 2w1. Łączą one w sobie szorty (zazwyczaj z wkładką) ściśle przylegające do ciała oraz przypięte do nich luźne spodenki stanowiące drugą warstwę. Tak jak w przypadku potówek, spodenki kolarskie bardzo dobrze odprowadzają wilgoć z powierzchni ciała. Również przy zakupie pierwszych spodenek warto zainwestować w model o wartości 150-200 złotych, co zagwarantuje długoletnie korzystanie. Bardzo dobrymi opiniami cieszą się spodenki Adidasa.
Buty
Zastanawiając się nad zakupem butów rowerowych, warto przemyśleć czy takowe naprawdę się przydadzą. W większości przypadków okazać się może, że najzwyklejsze buty sportowe będą odznaczały się komfortem jazdy nawet podczas długich tras. Oczywiście każdy, kto myśli o jeździe profesjonalnej, powinien pomyśleć o butach SPD, ale koszt zestawu (pedała + buty) osiąga często pułap kilkuset złotych.
Prawie.PRO Made in Poland
Spodenki kolarskie męskie Prawie.PRO 400W. Czarne
3 Skarpetki kolarskie, do biegania Prawie.PRO 200W Białe Lewa + Prawa + Zapasowa
Kamizelka kolarska Prawie.PRO 200W ZERO WIND Unisex Granatowa
Kurtka kolarska Prawie.PRO 400W Czarna ZERO WIND™ Unisex
Książka “Prawie PRO Wygraj Siebie” z imienną dedykacją
Koszulka kolarska damska Prawie.PRO 200W. Czarna
Czapka z daszkiem Prawie.PRO Baseball Casual Unisex
Koszulka sportowa męska Prawie.PRO 150 VO2 MAX Biała
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Poznaj kolekcję Prawie.PRO
Skarpetki
10 Produkty
Na Rower
58 Produkty
Koszulki kolarskie
15 Produkty
Dodatki
51 Produkty
Bluzy kolarskie
7 Produkty
Przeczytaj również:
Jak zadbać o łańcuch rowerowy? Co ile i czym smarować?
Cannondale F-Si Hi-Mod Black INC: Dane techniczne, cena i opinie.
Tak wygląda mój rower szosowy po pierwszych 10 000 km | Prawie.PRO