Bolące dłonie i nadgarstki podczas jazdy na rowerze. Jak pozbyć się dyskomfortu

Wiele osób skarży się, że nie może jeździć długo rowerem ze względu na dyskomfort jaki odczuwają, a dokładnie chodzi o bolące dłonie i nadgarstki podczas jazdy na rowerze. Jak sobie z tym poradzić? Otóż są na to sposoby.

Po pierwsze musimy sprawdzić czy mamy odpowiednio ustawione dźwignie hamulców. Jeżeli są one za wysoko, musimy nienaturalnie wyginać nasze nadgarstki gdy chcemy z nich skorzystać. Dodatkowo dużo osób jeździ trzymając dłonie cały czas na dźwigniach hamulców – nie jest to błąd, ale jest to niemożliwe, jeżeli dźwignie mamy źle ustawione. Należy poluzować mocowanie hamulców i przesunąć je ku dołowi tak, aby w czasie jazdy i trzymania na nich palców wskazujących nie wyginać nadgarstków do góry.

Kolejna sprawa to odpowiednia regulacja przedniego amortyzatora – oczywiście jeżeli nasz rower jest w niego wyposażony. Amortyzator nie może ani dobijać podczas wjazdu na większe nierówności, ani też być za sztywnym – nie uginać się praktycznie wcale. Każdy amortyzator ma regulację z której powinniśmy skorzystać. Jeżeli to nie pomaga, trzeba oddać rower do serwisu, który usunie usterkę.

Kolejna sprawa to rękawiczki. Dzięki modelom, które wyposażone są w specjalne wkładki żelowe, możemy znacząco ograniczyć ból dłoni wynikające z przenoszenia wibracji na nadgarstki.

Szybką poprawę komfortu jazdy zapewnić też może wymiana chwytów kierownicy. Często rowery swoje oryginalne chwyty mają wykonane ze zbyt twardej gumy – wymiana na trochę grubsze i zrobione z bardziej elastycznego tworzywa może pomóc.

Ostatnia sprawa to dobór komponentów roweru takich jak mostek i kierownica oraz stosunek wysokości siodełka do kierownicy. Możliwe, że kierownica jest za szeroka i za bardzo po nią sięgamy, a może wysoko ustawione siodełko wymaga podniesienia także kierownicy – gdyż wisimy za bardzo na rękach. Warto poeksperymentować, by metodą prób i błędów znaleźć idealną dla siebie pozycję.

Powodzenia!