Bądź szybszy i chudszy na wiosnę. Zaczynam pracowity sezon na trenażerze. Jak to działa?

Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne, a chcesz wesprzeć moją działalność to zapraszam do mojego sklepu na https://www.prawie.pro oraz Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/

Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o trenażerach i moich planach treningowych.

Dzisiaj porozmawiamy o tym, jak działają trenażery oraz porównamy ze sobą dwa różne rodzaje, jeden z tylnym kołem (rolkowy), a drugi działający tylko i wyłącznie w oparciu o kasetę (direct drive). 

Zacznijmy od tego czym jest trenażer. Otóż jest to urządzenie, które pozwala korzystać stacjonarnie z naszego roweru, bez konieczności wychodzenia na zewnątrz. Z pomocą trenażera możemy przygotować się do następnego sezonu, poprawić swoje wyniki, utrzymać kondycję i rozwinąć technikę. Wymieniać zalety tego rozwiązania można naprawdę długo.

Przechodząc do porównania jako pierwszy przetestowany został trenażer rolkowy. Jego konstrukcja jest wyjątkowo prosta. Rama łączy trzy osobne rolki, które są ze sobą połączone gumką lub paskiem, tak aby oba koła toczyły się w identycznym tempie. Niestety jest on bardzo głośny, z czego sąsiedzi na pewno nie będą zadowoleni. Dlatego powinno się pod niego jeszcze kłaść dodatkową matę, dzięki której nie dość, że będzie mniej hałasował, to jeszcze nie porysujemy sobie podłogi. Jest to najtańszy z trenażerów, jednak nikt nie powiedział, że najgorszy. Prawda jest taka, że jeśli nie jeździmy zawodowo, tylko rekreacyjnie i nie chcemy wydawać dużo kasy, to taki trenażer w zupełności powinien wystarczyć. 

Drugim przetestowanym dzisiaj trenażerem, jest direct drive. To zdecydowanie urządzenie o najlepszym odwzorowaniu rzeczywistej jazdy na rowerze. Trenażer direct drive ma wbudowane duże i ciężkie koło zamachowe, które gwarantuje płynność obrotu i symulowanie toczenia się kół, gdy pedałujemy. Jest on niestety najdroższy z wszystkich możliwych, ale ma dużo zalet, za które warto zapłacić trochę więcej. Przede wszystkim jest on bardzo cichy i wygodny w użytku. Ma możliwość połączenia się z aplikacją prosto z trenażera oraz potrafi genialnie stawiać opór, dzięki czemu doskonale symuluje bardzo strome podjazdy oraz pozwala robić sprinty. Opór jest sterowany elektronicznie, co jest bardzo komfortowe. Potrzebujemy jednak, jakiegoś urządzenia, za pomocą którego połączymy się z trenażerem. 

Dużo więcej w wideo, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.