No tak, bo jedyna rzecz, którą przywiozłem 3 tygodnie temu z Polski do Hiszpanii to była powikłana zaraza. Życzę w życiu jedynie takiech problemów zdrowotnych. Jednak zapalenie zatok otępia niesamowicie. Umysłowo i fizycznie. Dlatego pierwsze 12 dni troszkę musiałem spisać na straty.
Jak jest się chorym to nie masz siły jeździć i włącza się katastroficzne myślenie. Nie można się przemęczać, więc tnie się dystans i intensywność. Pomaga za to ogrom słońca i niesamowite powietrze. W ciągu dnia na południu Hiszpanii jest 19-21 kresek. To więcej niż zwykle o tej porze roku. Właściwie niemal przez cały wyjazd wystarczał mi krótki rękawek a w kieszonce na zjazdy kurteczka lub bluza merino.
Tubylcy mówią o tegorocznych anomaliach. W tym roku spadło zdecydowanie więcej deszczu, a temperatury są wyższe o jakieś 3-4 kreski. Zazwyczaj powinno być 15 – 17 stopni. Też wiele dni okazywało się dość wietrznych. Można praktykować niekiedy jazdę przy podmuchach do 45 km/h. To sa te momenty kiedy doceniam ten rower. Niższy stożek, mniejsze profile. Mniej mnie przestawia w takich sytuacjach. Zwłaszcza na zjazdach.
Jak ja się wyleczyłem to rozchorował się mój rower. Pojawiło się strzelanie w okolicach przednich zębatek. Trzeba było rozebrać prawe ramię korby i wszystko wyczyścić, przesmarować i skręcić ponownie. Pomogło ale tylko na dwa dni. Jakby nie pomogło to obstawiałbym łożyska suportu, albo łączenie wkładu w mufie. W sumie byłem u trzech mechaników. I to nie pomogło. Dlatego kupiłem sobie z myślą o kolejnym wyjazdu duży klucz dynamometryczny, żeby rozebrać to samemu.
Plus akcji jest taki, że mając już rower na wieszaku poprosiłem o zmianę opon na czarne. To moje pierwsze w życiu Pirelli, które na pierwszy rzut oka zapowiadają się naprawdę dobrze.
Nowe opony trzeba koniecznie dotrzeć sprawdzając je i przy okazji siebie na pojeździe pod Bernię od strony miejscowości Altea. To chyba najgorszy podjazd jaki w tym roku robiłem. Ostatnie 2 km to średnio 19 procent. Nie brakowało momentów gdzie jest 24. W sumie tutaj trzeba bardzo się postarać żeby znaleźć takie rzeźnie. Większość wspinaczek jest łagodna jak na polski Święty Krzyż w Kieleckim.
Podjechać to jedno, drugie to zjechać.
Gdy z 19 stopni robi się 11 troszkę mniej żal wyjeżdżać. To się tutaj zdarza, gdy zawieje z północy. Najgorzej jest na zjazdach. Pierwszy raz będąc w Hiszpanii miałem na sobie i kurtkę i bluzę a do tego nogawki. Z wiekiem staję się coraz bardziej wrażliwy na zimno chyba. Nie poznaję siebie. Jednak obiektywnie 11 kresek w cieniu to niezbyt dużo, tym bardziej będąc spoconym po podjeździe.
I kilka chwil po ostatniej przejażdżce rowery poszły na przechowanie a ja zamieniam dwa kółka na cztery wytyczając długą trasę. Przypomnę tylko, że na tak długo moim zdaniem bardziej opłaca się przyjechać swoim samochodem wraz z własnym rowerem. Tym bardziej, że ten zostawię tutaj jeszcze do końca marca, starając się finansowo i czasowo tak spiąć, żeby przyjechać tu w grudniu po świętach na moment, potem może uda się też w styczniu i marcu. Wówczas odpada koszt wypożyczenia roweru albo co jeszcze gorsze z mojej perspektywy taszczenie roweru w walizce samolotem. Kurde szkoda mi mojego roweru.
Czy taka podróż samochodem jest męcząca? Mniej, niż mi sie wydawało, ale to też jazda bez napinki. Bez napinki czyli z dwoma noclegami. Pierwszego dnia 900 km i spanie we Francji za 350 zł. Potem kolejne 850 i nocleg w Niemczech za 330 last minute. Wyjazd z sobotę wieczorem. Na miejscu w Poniedziałek.
Tutaj widać bardzo szybką zmianę szerokości geograficznej. Jazda staje się bardziej wymagająca, zwłaszcza wracając na letnich jeszcze oponach. Całe szczęście wszystkie drogi są czarne i mokre.
A i wiesz co? Troszkę stęskniłem się za swoją pracą i trenażerem. Jednak jakbym miał wybór to słońce i ciepło wygrałoby z tą tęsknotą.


Na Rower
Koszulki kolarskie
Spodenki kolarskie
Bluzy kolarskie
Kurtki kolarskie
Skarpetki
Rękawiczki
Podkoszulki, potówki
Do Biegania
Nogawki, Rękawki, Ochraniacze
Na trenażer
Koszulki i kurtki biegowe
Dodatki
Książki i Audio
Czapki
Bidony
Koszulki i Bluzy Casual
Kawa
Kominy
Prawie.PRO Made in Poland
Czapki
Czapka kolarska z daszkiem termoaktywna Prawie.PRO 400W Gore-Tex®
139,99 złPierwotna cena wynosiła: 139,99 zł.89,00 złAktualna cena wynosi: 89,00 zł.Najniższa cena z 30 dni: 139,99 zł
Karty Podarunkowe i Vouchery
Prawie.PRO Tour Rytro 2026 Voucher na obóz kolarski
Koszulki kolarskie
Kombinezon Kolarski Prawie.PRO 500W Elastic Interface
Koszulki kolarskie
Koszulka kolarska damska Prawie.PRO 350W. Race
Czapki
Czapka z daszkiem Prawie.PRO Baseball Casual Unisex
Koszulki kolarskie
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 200W Aero. Błękitna
Dodatki
Naklejki Prawie.PRO PROsiak folia PROstokąt duże 18 szt.
Dodatki
100h Podcastów i Słuchowisk Prawie.PRO MP3
Na Rower
Spodenki kolarskie damskie Prawie.PRO 350W. Czarne
Na Rower
Spodenki kolarskie męskie Prawie.PRO 300W. Granatowe
Bidony
Bidon Prawie.PRO 400W Bio 750 ml Różowy
Czapki
Czapka termoaktywna uniwersalna Prawie.PRO
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Przeczytaj również:
Giant Rove 0 Disc (2014): Opis, Cena, Dane techniczne
HPC Typhoon Pro Electric. To już nie jest rower
Marin BOBCAT TRAIL 3 – budżetowy rower dla każdego? (test)
Rower i odchudzanie. Redukcja węglowodanów a pogorszona wydolność i depresyjny nastrój…
Stawy Milickie – opis trasy rowerowej, atrakcje i ciekawostki