Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne i chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do mojego sklepu: https://www.prawie.pro na mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ lub Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ a także do zakupu mojej książki: https://www.empik.com/prawie-pro-wygraj-siebie-lech-sledzinski,p1320924407,ksiazka-p
Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o kadencji.
“Pedałuję wolno, na ciężkich biegach, bo jestem silny jak tarpan!” Paradoksalnie wolne pedałowanie bardziej męczy twoje mięśnie, niż szybkie przy tej samej prędkości jazdy. Niska kadencja to mniejsza efektywność, mniej spalonych kalorii i ryzyko kontuzji stawów.
W pierwszej kolejności odpowiedz sobie na pytanie – dlaczego zawodowi kolarze pedałują tak szybko? Przecież mogliby wrzucić najwyższy bieg i oszczędzać siły. Problem w tym, że na takich wyścigach jak Tour de Pologne czy Giro d’Italia nie wygrywa ten, kto ma najmocniejsze i największe mięśnie nóg, tylko ten, kto dysponuje największą wydolnością organizmu. Zatem jazda z wysoką kadencją jest wysiłkiem aerobowym, wytrzymałościowym. Z kolei wolne pedałowanie to “ćwiczenia siłowe”.
Niskie tempo pedałowania rodzi wiele problemów. Przede wszystkim siła i moment obrotowy nie jest przekazywany w sposób płynny na układ napędowy i tylne koło. Po drugie marnujesz siłę mięśni. Nie wykorzystujesz wydolności organizmu, a jedynie mięśnie. To jakbyś ćwiczył na siłowni. Nawet nie wiesz jak szybko się męczysz. Po trzecie – narażasz się na późniejsze kontuzje. Bardziej obciążasz kostki, kolana i plecy.
Podniesienie swojej kadencji nie jest łatwe, zwłaszcza po latach jazdy w sposób nieprawidłowy. Zrób eksperyment – pedałuj przez 10 minut o 30% szybciej niż zwykle. Używaj wyłącznie lekkich przełożeń. Dziwnie, prawda? Twoje nogi zapewnie będą protestowały. To świadczy o tym, że brakuje Tobie wydolności.
Trwała zmiana błędnych przyzwyczajeń to długi proces, wymagający ciągłej kontroli. Aby ją zyskać niestety musisz zaopatrzyć się (przynajmniej na jakiś czas) w czujnik kadencji. Wystarczy najprostszy i najtańszy. Już za 200-300 zł można kupić licznik, który został wyposażony w taką funkcję. Jeśli posiadasz np. zegarek, albo komputerek rowerowy wyposażony w ANT+ lub Bluetooth, wówczas wystarczy dokupić wyłącznie sensor. Markowy to wydatek około 200 zł.
Następnie rozpisz sobie cele. Przykładowo co tydzień podwyższaj swoją średnią kadencję o 5 obrotów na minutę. W taki sposób dąż po poziomu 90-100 RPM. Choć początkowo nie będzie lekko, to po czasie docenisz tę zmianę. Odkryjesz przyjemność z jazdy na nowo. Jazda na rowerze będzie przyjemniejsza, szybsza i zdrowsza. Powodzenia.
Prawie.PRO Made in Poland
Bluza kolarska męska Prawie.PRO 200W. Race
Czapka kolarska z daszkiem termoaktywna Prawie.PRO 400W Gore-Tex®
Kurtka kolarska Prawie.PRO 400W Czarna ZERO WIND™ Unisex
Kurtka kolarska, biegowa Prawie.PRO SKIN
Rękawki Ocieplacze Kolarskie Prawie.PRO czarno-białe Unisex Slim
Czapka kolarska z daszkiem Prawie.PRO 300W Czarna
Papierowa torba prezentowa Prawie.PRO
Koszulka sportowa męska Prawie.PRO 150 VO2 MAX Biała
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Poznaj kolekcję Prawie.PRO
Skarpetki
10 Produkty
Na Rower
58 Produkty
Koszulki kolarskie
15 Produkty
Dodatki
51 Produkty
Bluzy kolarskie
7 Produkty
Przeczytaj również:
Podjazd pod Bukowinę i Murzasichle +16% sprawił, że otarłem się o kolarską śmierć
Kross Hexagon 6.0 2018: Dane techniczne, cena i opinie
Giant Tourer Rs 2 W: Opis, Cena, Dane techniczne