Nowe Garmin Edge 530/30 i jak działa Training Peaks. Sprawdzam dawne treningi.

Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne, a chcesz wesprzeć moją działalność to zapraszam do mojego sklepu na https://www.prawie.pro oraz Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/

Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o nowych komputerkach rowerowych Garmin Edge 530/830 oraz programie Training Peaks.

Dzisiaj pokażę Wam właśnie te komputerki oraz omówię działanie programu TP na podstawie moich treningów.

Pierwsze moje wrażenie po uruchomieniu komputerka Garmin Edge 830 to poprawiona szybkość i precyzja działania. Na bardziej szczegółowe testy zostawiam sobie więcej czasu, kiedy to tymi dwoma modelami zastąpię mój obecny sprzęt, również ze stajni Garmina, jednak dużo starszy.

Jeśli kogoś nie przeraża opłata za Training Peaks w kwocie 19 dol. miesięcznie i chce poprawić swoje trenowanie, to myślę, że ten program dobrze się do tego nadaje. Póki co, jest on jeszcze dla mnie dosyć skomplikowany, jednak daje dużo nowej wiedzy jak i wgląd w bardziej archiwalne treningi. Przekopując się przez te stare aktywności i aż mi się łezka w oku zakręciła – a z perspektywy czasu widzę, że treningi nie były zbyt profesjonalnie zaplanowane i średnio efektywne. Na szczęście, wraz z biegiem czasu i zdobywanym doświadczeniem sportowym te treningi stają się coraz bardziej przemyślane i efektywne.

Taki powrót do przeszłości jest dla mnie niesamowicie ciekawy, ponieważ widzę swoje ówczesne błędy dosyć wyraźnie, ale wiadomo, teraz jestem trochę mądrzejszy. Fajną sprawą są również zarejestrowane w tym programie zawody, gdzie widzę moje wyniki oraz przebieg startów pod kątem danych treningowych. Training Peaks daje dużo możliwości nadzorowania samego siebie.

Dzisiaj jestem odrobinę mądrzejszy, co zresztą widać w aplikacji; myślę, że obecny sposób trenowania jest bardziej rozwojowy niż ten z początków mojej przygody ze sportem. Ucząc się na błędach wiem już teraz, czego nie robić, aby ustrzec się kontuzji lub przetrenowania. Training Peaks pozwala przeanalizować, z pomocą wielu danych wizualizowanych na wykresach, stan swojego wytrenowania jak również stan zmęczenia, co z kolei umożliwia zaplanowanie przyszłych treningów w sposób bardziej profesjonalny. Bardzo fajnym patentem jest to, że można sobie tak poukładać treningi, aby na zawodach mieć optymalną formę i być odpowiednio wypoczętym, co umożliwia prognozowanie, jakie program automatycznie wykonuje.

Dzięki temu, że mam wgląd w historię, mogę sobie przeanalizować konkretne plany treningowe oraz ich efekty i przenieść w całości, lub części, do teraźniejszości poprawiając tym sposobem „inteligencję treningową”.

Dużo więcej w wideo, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.