Kupiłem przed miesiącem swoją pierwszą szosówkę. W życiu przejechałem na rowerze wiele kilometrów. Jak większość – na góralu. Szkoda, że dopiero po latach odkryłem rower „na nowo”, właśnie dzięki szosie.
Pierwsze wrażenia umiarkowanie pozytywnie. Na dzień dobry wymieniłem siodło i dwukrotnie dokonałem centrowania. Póki co z kołami spokój.
Na plus fakt, że całość Krossa Vento 4.0 jest oparta na kompletnej grupie Shimano Tiagra. Będę na bieżąco informować Was o wrażeniach z dalszej eksploatacji. Póki co rower przejechał 1100 km.