Ubiegły weekend był niesamowity. W sobotę domowy termometr pokazał 11 kresek na plusie. Widząc to panicznie zacząłem się ubierać, zdjąłem rower z trenażera i po prostu ruszyłem.
Problem był tylko taki, że rzeczone 11 stopni okazało się w rezultacie sześcioma, ale mimo to dwie warstwy długiego rękawka i ocieplacze dały radę. Bolało tylko na początku, a po rozgrzewce dało się wytrzymać bez sopli wiszących z nosa.
Wyrwanie się z domu było najlepszą decyzją tego dnia. Poczułem taki przypływ mocy i radości, że aż ciężko to opisać.
Tym bardziej, że ostatnie 4 miesiące przepracowałem wyłącznie na trenażerze i Zwift. To daje niemal 4000 km naprawdę wydajnej pracy, która odbiła się moim zdaniem na wydolności i sile mięśniowej. Można powiedzieć, że to w pełni normalne. Po prostu nie doszło do stagnacji formy. Została ona podtrzymana i nieco też rozbudowana. W trakcie zimy miałem przyjemność startować w licznych wirtualnych ustawkach czy wyścigach. Śmigać po górach, robić interwały i mieć z tego ogrom przyjemności. Przy tej okazji udało się też nieco zbić jeszcze masy tłuszczowej, choć akturat tutaj różnica będzie pomijalna – straciłem w tym czasie około 3 kilogramy.
Nie mniej pierwsza jazda na zewnątrz daje niesamowite wrażenie, poczucie wolności. Rower nie jest uwiązany, inaczej działają moje zmysły, inaczej odbieram prędkości z którymi się poruszam i co dla mnie najważniejsze – generuje wyższe moce i lepsze prędkości w segmentach. Tak naprawdę to one dają mi obiektywny wgląd w rozwój formy i realne porównanie.
To ogromny kontrast, który można poczuć tylko raz do roku. Podczas pierwszego treningu po dłuższej przerwie. To jak pierwsze piwo po roku abstynencji.
Po co jeździć zimą na trenażerze, jak można kupić ciuchy i śmigać nawet w śniegu.
Tak, zgadzam się, że zimowa jazda może dawać przyjemność. Jednak nie na szosie i nie w sytuacji kiedy koncentrujemy się wyłącznie na celach treningowych. Czym innym jest rekreacyjna jazda dla samego faktu przemieszczania i nabijania kilometrów. Z punktu widzenia rozbudowy wydolności i siły mięśniowej najbardziej wydajny pozostaje ten trening odbywany w domu. Dlatego przyjeżdżając o godzinie 20 z pracy do domu nie przebieram się w zimowe ciuchy rowerowe i nie jadę zwiedzać okolic. Po prostu wsiadam na trenażer i cieszę się z możliwości jakie daje mi Zwift. Czuję się jak w grze komputerowej, która dodatkowo wpływa na mój wygląd i samopoczucie.

Kolarska Kawa Ziarnista Coffee Ride 600W Speciality 1KG Świeżo Palona
Dezodorant Kolarski Prawie.PRO Naturalny Unisex
Komin kolarski, do biegania oddychający Prawie.PRO HD Granatowy

Na Rower
Koszulki kolarskie
Spodenki kolarskie
Bluzy kolarskie
Kurtki kolarskie
Skarpetki
Rękawiczki
Podkoszulki, potówki
Do Biegania
Nogawki, Rękawki, Ochraniacze
Na trenażer
Koszulki i kurtki biegowe
Dodatki
Książki i Audio
Czapki
Bidony
Koszulki i Bluzy Casual
Kawa
Kominy
Prawie.PRO Made in Poland
Czapki
Czapka kolarska z daszkiem Prawie.PRO 300W Czarna
Dodatki
Torba podsiodłowa kolarska Prawie.PRO CORDURA
Dodatki
Zestaw Odtłuszczacz IPA + Nabłyszczacz Prawie.PRO
Bluzy kolarskie
Koszulka kolarska z długim rękawem męska Prawie.PRO 300W Aero. Granatowa
Dodatki
Kurtka kolarska ocieplana Prawie.PRO 400W Czarna ZERO WIND Unisex
Na Rower
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 200W Aero. Granatowa
349,99 złPierwotna cena wynosiła: 349,99 zł.299,00 złAktualna cena wynosi: 299,00 zł.Najniższa cena z 30 dni: 219,00 zł
Czapki
Czapka z daszkiem Prawie.PRO Baseball Casual Unisex
Do Biegania
Skarpetki kolarskie, do biegania Prawie.PRO 300W Niebieskie
Bluzy kolarskie
Bluza kolarska męska Prawie.PRO 190W Chillight. Biała
Czapki
Czapka kolarska z daszkiem Prawie.PRO 400W Granatowa
Bluzy kolarskie
Bluza kolarska męska Prawie.PRO 200W. Race
Koszulki kolarskie
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 400W. Czarna
419,99 złPierwotna cena wynosiła: 419,99 zł.399,99 złAktualna cena wynosi: 399,99 zł.Najniższa cena z 30 dni: 347,99 zł
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Przeczytaj również:
Brandon Semenuk i kolejne świetne wideo
Piaggio debiutuje z rowerami elektrycznymi Wi-Bike: “To nowy rodzaj korespondencji marki z rowerzystami”
Zamiana DT Swiss Spline RC 28 na koła FFWD F4R i przesiadka z opony na szytkę Continental Sprinter 25c
Podjazd Murzasichle +16% sprawił, że otarłem się o kolarską śmierć
Trasy rowerowe: Jezioro Turawskie