Najgorszy jest ten moment przejściowy. Już nie lato, ale jeszcze nie trenażer.
Przy tym chciałem zwrócić uwagę, że nie chciałbym, abyście patrzyli na to wideo przez pryzmat mojej odzieży. Zapomnijmy o niej.
To przez to, bo nie zauważyłem na przestrzeni czasu jak zmienia się mój organizm. Gdy byłem początkujący, było mi łatwiej. Tłuszcz skutecznie mnie izolował.
Po drugie, nawet najwolniejsza jazda była wysiłkiem progowym, a pot zawsze lał się strumieniami.
Przez to też jeździłem tylko wokół komina.
Potem poziom wysiłku sukcesywnie spadał. Podobnie jak tłuszczu. Błędem było niedostrzeżenie tego faktu. Stałem się zmarzluchem.
Coraz częściej jesienią i na wiosnę zapuszczałem się także gdzieś dalej, gdzie pogoda mniej przewidywalna.
Też inaczej jest latem. Nawet jeśli aura zmienia się dynamicznie, to deszcz czy nawet burza przy 25 stopniach nie zrobi nam krzywdy. Będzie tylko mało przyjemnie.
Jesienią, albo w wysokich górach mówimy już o bezpieczeństwie. Bo nawet przy 12 stopniach można doprowadzić do skrajnego wychłodzenia organizmu. W takich warunkach też dużo prościej złapać bombę, bo organizm zużywa niesamowicie dużo energii na ogrzewanie.
Z punktu widzenia trudnych doświadczeń – zwinięta kurtka w kulkę, rękawki, nogawki czy awaryjny żel to niewielkie wyrzeczenie.
Błędem moim zdaniem jest także wiara w to, że odzież nieprzemakalna, nie przemaka. Przemaka. Pytanie po jakim czasie. Ta kurteczka po godzinie.
A ta po dwóch.
Producenci tkanin zawsze stosują pewien kompromis. Oddychalność vs. szczelność.
Im bardziej coś jest nieprzemakalne, tym większe ryzyko, że w środku się zapocimy. To jak z owinięciem nóg w folię.
Oczywiście, w pewnym zakresie, bardziej zaawansowanie tkaniny cechują się jednokierunkową przepuszczalnością wilgoci. Nie mniej przy intensywnej, długiej jeździe w pewnym momencie przestanie być nam przyjemnie. To jak z ciuchami motocyklowymi.
Dlatego ja mam na sobie bardzo często nawet 4 warstwy.
Grunt do potówka wrzucona pod szelki. Na to koszulka, potem bluza i niekiedy kurtka. Albo taka zimowa albo przeciwdeszczowa. I w miarę kilometrów rotuję tym wszystkim. Bo raz wyjdzie słońce, raz spadnie deszcz. Raz jadę pod górę a raz z górki. Stąd często na wielu zgrupowaniach przed podjazdem jest chwilka na rozebranie i na szczycie ubranie.
To rzecz jasna nie dotyczy bardzo mocnych ustawek czy zawodowców na wyścigach. Tam leci taki ogień, że po pierwsze nie ma czasu, a po drugie nieważne czy oni podjeżdżają czy zjeżdżają – cały czas leci pełen ogień. W takiej sytuacji nawet nie zdążyć zmarznąć. Jednak ja nie jestem PROsem.
W tym wszystkim jeszcze zapominam o długich rękawiczkach. Jak na zawodach przed dwoma laty. Temperatura spadła do 8. Podczas biegania to nie problem. Jednak na rowerze już tak. W nic ci nie jest zimno. Modlisz się tylko by dojechać do mety, bo odmarzły Ci niemal wszystkie palce.
To samo tyczy się dolnych kończyn. Fantastyczne są takie ochraniacze. Ich wadą może być ograniczenie cyrkulacji powietrza. Alternatywa? Gdy nie pada to dwie pary skarpetek. To milion razy lepsze rozwiązanie niż potworny dyskomfort stóp poniżej 5 kresek.
Ciesze się też z tego, że dożyliśmy takich czasów w których mamy wybór. Mamy tyle technologii. Tak, bo kiedyś zapylało sie albo w bawełnie, albo pełnej lajkrze na zmianę marznać albo urządzając sobie pod kurtką saunę parową.
No i ważne moim zdaniem na koniec. Jest coś takiego jak granica przyjemności z jazdy.
Każdy ma ją ustawioną gdzie indziej. Dla mnie to jest te 10 kresek. To że względu na trenażer, który skutecznie te wrażliwość na złe warunki przesuwa. Cieszmy się z tego, że są takie możliwości. Cieszmy się z tego, że każdy z nas ma także inne spojrzenie na jazdę w chłodzie, inne cele i potrzeby. Każdy też może jeździć o innych godzinach.
Ja mam to szczęście, że mam pracę w której mogę sobie zrobić o 15 godzinną lub dwu godzinną przerwę, kończąc zadania po powrocie. Nie tracąc dzięki temu najcieplejszego momentu każdego dnia. Kwestia tylko predyspozycji oraz organizacji naszego dnia.


Na Rower
Koszulki kolarskie
Spodenki kolarskie
Bluzy kolarskie
Kurtki kolarskie
Skarpetki
Rękawiczki
Podkoszulki, potówki
Do Biegania
Nogawki, Rękawki, Ochraniacze
Na trenażer
Koszulki i kurtki biegowe
Dodatki
Książki i Audio
Czapki
Bidony
Koszulki i Bluzy Casual
Kawa
Kominy
Prawie.PRO Made in Poland
Do Biegania
Bluza Hoodie Prawie.PRO 500 VO2 MAX Merino Unisex Czarna
Na Rower
Spodenki kolarskie męskie Prawie.PRO 300W. Czarne
Najniższa cena z 30 dni: 335,00 zł
Do Biegania
Ręcznik Sportowy Prawie.PRO Indoor 200W 140×70
Czapki
Czapka kolarska z daszkiem Prawie.PRO 300W Granatowa
Koszulki kolarskie
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 350W. Beż Ecru
Dodatki
T-Shirt Prawie.PRO Casual Męski Czarny
Najniższa cena z 30 dni: 89,99 zł
Do Biegania
Spodnie Dresowe 300 VO2 Max Unisex Niebieskie
Czapki
Czapka Kolarska Ocieplana Prawie.PRO 300W Czarna
Na Rower
Spodenki kolarskie damskie Prawie.PRO 350W. Granatowe
Koszulki kolarskie
Kombinezon Kolarski Prawie.PRO 500W Elastic Interface
Bluzy kolarskie
Bluza kolarska męska Prawie.PRO 400W. Czarna
Czapki
Czapka kolarska z daszkiem Prawie.PRO 300W Różowa PROsiak
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Przeczytaj również:
Jak ubrać się na rower w chłodne dni?
Stukanie, pukanie, piszczenie w trakcie jazdy na rowerze? Co to może być?
Sprawdzone sposoby na pozbycie się cellulitu
Kross Lea 2.0 2018: Dane techniczne, cena i opinie
Romet E-GEN C 30: Dane techniczne, cena i opinie