Orbea na nowo ustawia poprzeczkę w elektrycznie wspomaganych rowerach. Planowana na 2019 rok Orbea Carbon Gain waży zaledwie 11,3 kg.

Kontrowersyjna – to dobre słowo określające gamę e-bike’ów marki Orbea, która w swojej ofercie będzie posiadać od przyszłego roku karbonowe rowery szosowe Orbea Carbon Gain. Carbon Gain będą dostępne w kilku specyfikacjach, z różnym osprzętem, ale można śmiało założyć, że to karbonowe odpowiedniki będących już w gamie modeli Gain – tyle, że karbonowe.

Dlaczego kontrowersyjne? Bo rowery elektryczne nadal mają opinię pojazdów “dla osób leniwych”. Orbea przekonuje, że jest inaczej – to sposób dla wejście świat sportu, ale także po prostu wygodny środek transportu i powrót do korzeni rowerów.

Orbea posiada 250 W silnik elektryczny schowany w tylnej piaście oraz baterię ukrytą w ramie. Wszystkie kable są schowane, a fakt, że to elektryk zdradza tylko nieduży przycisk zlokalizowany w okolicach główki ramy.

carga

Modele Carbon Gain ważą ok. 11,3 kg. Najwyższy model wyposażono w osprzęt Shimano Dura Ace i karbonowe koła Mavic.

Prawie.PRO Made in Poland

(11) 125,99 
?
(22) 9,99 
?
(92) 149,99 
?
(2) 349,99 
?
Druga para -9%
(8) 429,00 
?
Idealne także na trenażer
(8) 429,00 
?
(5) 95,99 
?
(20) 98,59 
?
Druga para -9%
(84) 49,99 
?
(12) 89,99 
?
(9) 499,99 
?

YouTube Prawie.PROWszystie filmy

Przeczytaj również:

Jedna myśl o “Hybrydowa Orbea Carbon Gain to elektryk, który waży 11,3 kg

  1. Jakub mówi:

    Rozumiem jazda na co dzień, ale stwierdzenie “to sposób dla wejście do świata sportu” to już kontrowersja ze względu na to, że to już jest pewnego rodzaju doping i dopuszczenie takiego roweru np. do wyścigu to już nie wyobrażam sobie.

Komentarze są zamknięte.