Garmin Instinct. Nowy smartwatch dla wszędołazów 

Garmin właśnie zaprezentował nowy zegarek dla fanów chodzenia po górach, których cena fenixa 5 nieco odstrasza. Poznajcie Garmin Instinct.

Ok, nie da się ukryć, że gama modelowa zegarków Garmina robi się bardzo duża i ciężko się w tym wszystkim połapać. Jak umieścić w tym nowego Garmina Instinct? To Fenix 5 Plus z nastawieniem na turystykę (nie sport) i w niższej cenie. 

Co znajdziemy w modelu Instinct? Wszystko odporność w wojskowym standardzie (na temperaturę, wstrząsy i wodoodporność do 100 m). 3-osiowy kompas, GPS, GLONASS i Galileo. Funkcje nawigacyjne są zresztą mocno rozbudowane, z możliwością prowadzenia po trasie (Garmin Explore) i opcją TracBack. W trybie GPS Instincs pracuje do 16 godzin ciągiem, co 40 godzin w trybie UltraTrac. W formie standardowego zegarka – do dwóch tygodni między ładowaniami.

Instinct posiada oczywiście postawowe funkcje treningowe, chociaż daleko mu do kombajnu jakim jest Fenix. Mimo to znajdziemy wbudowany monitor HR i aplikacje treningowe. Zegarek można połączyć z aplikacją Garmin Connect. Instinct wyświetla także podstawowe notyfikacje z telefonu. 

W kwestii designu: trzy kolory, sylikonowa opaska i obudowa wzmocniona włóknem szklanym. Cena? 300 euro, czyli poniżej połowy ceny fenixa 5 Plus.