Zajmujący się sprzedażą elektrycznych rowerów Scott Snaith w wypowiedzi dla Cycling Weekly potępił próby ograniczenia dostępu do e-bike’ów. Takie pomysły pojawiły się po tym, jak 56-letnia Sakin Cihan zmarła w wyniku obrażeń po zderzeniem właśnie z elektrycznym rowerem.

Media sugerowały, że to prędkość i wyższa waga elektrycznych rowerów sprawiła, że 56-latka zmarła. Scott Snaith zadaje, w sumie słusznie, pytanie: „Czy powinno zabronić się w takim razie jazdy osobom otyłym?”. W teorii waga zestawu osoby otyłej na zwykłym rowerze może być wyższa niż szczupłej osoby na e-rowerze.

W wywiadzie pojawia się także sugestia, że ograniczenie prędkości dla rowerów elektrycznych (tzn. prędkości do której silnik elektryczny wspomaga rowerzystę) powinno być zwiększone. Obecnie to 25 km/h, a moc silnika nie może przekraczać 250 W. 

Snaith sugeruje, że 25 km/h to niewystarczająca prędkość żeby bezpiecznie poruszać się po mieście. Zwłaszcza, jeśli rower nie posiada dodatkowych przełożeń i realnie jego prędkość maksymalna kończy się w okolicach 25 km/h. 

E-rowery to nie motocykle bez prawa jazdy, jak często opisują to media. 25 km/h to poprostu za mało żeby bezpieczeni poruszać się po mieście, prędkość powinna być delikatnie podniesiona – komentował stojący za 50Cycles.com Scott Snaith. 

Popularność rowerów elektrycznych rośnie nie tylko na Zachodzie, ale także w Polsce. Po lekturze powyższego, kolejne pytanie: czy i jakie regulacje powinny być wdrożone oraz czy regulacje powinny być różne dla terenu zabudowanego i terenu niezabudowanego? 

Co o tym myślicie? 

Prawie.PRO Made in Poland

(1) 267,90 
?
(87) 389,00 
?
(5) 95,99 
?
(20) 199,99 
?
PRO
(10) 399,59 
?
(7) 119,00 
?
(9) 395,59 
?
(8) 399,59 
?
(23) 38,59 
?
(5) Zakres cen: od 100,00 zł do 2500,00 zł

YouTube Prawie.PROWszystie filmy

Przeczytaj również: