Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne i chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do mojego sklepu: https://www.prawie.pro na mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ lub Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ a także do zakupu mojej książki: https://www.empik.com/prawie-pro-wygraj-siebie-lech-sledzinski,p1320924407,ksiazka-p
Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o podjeździe 1000 m z gorączką.
Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami wczorajsza wycieczka nie wyszła mi na zdrowie. Proponuje porannego szota, albo i dwa. To cytryna z sokiem imbirowym. Kelner w restauracji zrobił zrobił wielkie oczy jak go o to poprosiłem. Nie mniejsze, niż ja po wypiciu tej mikstury. Mam nadzieję, że to naprawdę pomoże, bo czuję się jakby mi ktoś z rana walnął młotkiem w łeb.
Jednak nie ma się co poddawać. Ruszamy. W planie wycieczki jest 50 km do Słowackiej miejscowości Ždiar i z powrotem do Bukowiny. Wedle Stravy ma to dać około kilometra wzniosu i około dwóch godzin jazdy netto. Zobaczymy jak będzie.
Póki co czuję się lepiej, niż wczoraj. Może dlatego, bo spałem trochę dłużej niż 4 godziny i nie wyruszam po całym dniu pracy. Wiatr też jakby ucichł, a temperatura wynosi przeciętnie 15 kresek. Niby nic tylko jechać. Przeszkadza mi tylko jeden fakt – boli mnie głowa. U mnie to rzadkość i najczęściej objaw po prostu gorączki. Z drugiej strony dobrze, że łeb, a nie nogi.
Przekraczam Białkę i już jestem po Słowackiej stronie. Tutaj szukam sklepu i ibuprofenu. Ekspedientka tylko na mnie spojrzała i już chyba wiedziała po co przyszedłem. Miła Pani dała mi tabletkę i nie chciała ani centa. A do tego zaczęła mnie uczyć słowackiego…
Koniec śmiechu, wracamy do roboty za biurko. Przede mną kilka dłuższych wspinaczek, gdzie miejscami jest od 6 do 9%. Moim zdaniem najlepiej po to prostu znaleźć swoje tempo, dostosować do niego kadencję i trzymać cały czas te 90-95 obrotów. Mi w taki sposób kręci się najbardziej optymalnie. Daje mi to około 17-18 km/h i według estymacji Stravy 250 W. Co najważniejsze naprawdę dzisiaj jedzie mi się o wiele lepiej. Sen to jednak podstawa regeneracji.
No i tak sobie mieląc łańcuch jestem już u góry. Ale moment, moment, wygląda to miejsce dość znajomo. Faktycznie, przez przypadek dzisiaj już tutaj byłem. Z tą różnicą, że było nieco łatwiej mając pod kroczem 83 kilowaty.
Nieważne. Teraz mam dostępne co najwyżej 273 W z których nie będę korzystać przez najbliższe 5 kilometrów. Nie umiem się jakoś cieszyć z takich zjazdów, bo cały czas mam w tyle głowy świadomość, że jeszcze będzie trzeba tą samą trasą wrócić.
I oto jestem u celu wyprawy. Zatrzymam się nieco na uboczu, uzupełnię płyny i węgle oraz sprawdzę stan techniczny sprzętu. No widać, że zdecydowanie nowe klocki już się dotarły i zarumieniły. Podobnie jak giry. Uświadomiłem sobie też, że przestała mnie boleć już głowa.
Jednak nie mam wiele czasu na rozkoszowanie się słowackimi widokami. Przejechaliśmy wspólnie dopiero 26 kilometrów i wspięliśmy się na 500 m. Nim wylecimy na powrotną trzeba jeszcze stąd zjechać. Szczerze współczuję kołom i hamulcom tego co tutaj muszą znieść, ale o tym nieco później…
Zawsze na podjeździe staram się myśleć o tym jak przyjemnie się zjeżdżało. A tak na serio – rower daje mi przede wszystkim odmóżdżenie po stresującym dniu. W sumie u mnie codziennie jest stres…
Po prostu zauważyłem, że mentalnie odcinam się od wszystkiego i to jest dla mnie najważniejsze. Nie jakaś filozofia rowerowa, religia, savoir – po prostu przyjemność i pasja. To jest najważniejsze. Bez względu na to jaki masz rower, w czym jeździsz i ile za to wszystko dałeś, albo dałaś. Jak jest radocha i pasja to jest wszystko. U mnie jest ogromny fun, bo rower to idealny sposób na zmęczenie się fizycznie. Muszę to robić codziennie, bo inaczej jest ze mną bardzo źle. Dlatego im bardziej jest to “męczenie się” urozmaicone tym dla mnie lepiej.
A tymczasem tutaj jest bardzo ciekawie. 5 kilometrów pojazdu longiem z nachyleniem od 2 do 8% i końca nie widać. Tętno trzymam w okolicy 160 co mi pozwala turlać się mniej więcej 18 na godzinę i na spokojnie podziwiać Tatry.
Kilka kilometrów dalej znów wlatujemy na znany nam już szczyt i potem ostro w dół aż do samej granicy. To były 4 pełne adrenaliny kilometry. Na blacie 70 km/h, sporo winkli i nierówności. Właśnie tutaj moim zdaniem liczy się niezawodność i trwałość wszystkich komponentów roweru. Cały czas myślę o tym jakie obciążenia musi wytrzymać choćby taka sztyca, albo koła lub widelec i łożyska główki ramy. Po prostu momentami mnie to przeraża. Może dlatego, bo wyobraźnia pracuje. A co jeśli przy tej prędkości walnie choćby jedna szprycha? Albo złamie się kierownica lub pęknie sztyca?
Nieważne. Mamy teraz lotną premię na wjeździe do Polski i zmianę ukształtowania terenu. Z kilometra na kilometr mam wrażenie, że czuję się coraz lepiej, ale potem się okaże, że to i tak tylko pozory. Czuję to choćby po wyschniętych ustach. Z jednej strony to wina wiatru, a z drugiej podejrzewam, że to bardziej efekt tego, że jednak coś mnie rozkłada.
Najważniejsze, że już jestem w hotelu i pierwszy przy barze. Barman jak mnie zobaczył to od razu wiedział o co pytać – “Szocika”? Oj tak, przyda się i to bardzo. To były niezwykle urokliwe kilometry. Zrobiliśmy zgodnie z planem 5 dyszek i 1000 metrów wzniosu. Góry są wspaniałe. Gdyby jeszcze minimalnie było cieplej. Wasze zdrowie!
Dużo więcej w wideo, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.

Kubek Prawie.PRO 200W 310 ml w opakowaniu ozdobnym
Pokrowiec ochronny na rower Prawie.PRO
Komin kolarski ocieplany Prawie.PRO 300W Czarny
Zestaw Odtłuszczacz IPA + Nabłyszczacz Prawie.PRO

Na Rower
Koszulki kolarskie
Spodenki kolarskie
Bluzy kolarskie
Kurtki kolarskie
Skarpetki
Rękawiczki
Podkoszulki, potówki
Do Biegania
Nogawki, Rękawki, Ochraniacze
Na trenażer
Koszulki i kurtki biegowe
Dodatki
Książki i Audio
Czapki
Bidony
Koszulki i Bluzy Casual
Kawa
Kominy
Prawie.PRO Made in Poland
Na Rower
Czapka termoaktywna uniwersalna Prawie.PRO
Do Biegania
Koszulka sportowa męska Prawie.PRO 150 VO2 MAX Biała
Na Rower
Spodenki kolarskie męskie Prawie.PRO 400W. Czarne
Koszulki kolarskie
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 400W. Czarna
419,99 złPierwotna cena wynosiła: 419,99 zł.399,99 złAktualna cena wynosi: 399,99 zł.Najniższa cena z 30 dni: 347,99 zł
Na Rower
Bluza kolarska męska Prawie.PRO 400W. Czarna
499,99 złPierwotna cena wynosiła: 499,99 zł.469,00 złAktualna cena wynosi: 469,00 zł.Najniższa cena z 30 dni: 499,99 zł
Dodatki
T-Shirt Prawie.PRO Casual Męski Czarny
Najniższa cena z 30 dni: 75,99 zł
Dodatki
Kolarska Kawa Ziarnista Coffee Ride 600W Speciality 1KG Świeżo Palona
Bidony
Bidon Prawie.PRO 400W Bio 500 ml Czarny
Na Rower
Skarpetki kolarskie, do biegania Prawie.PRO 200W Granatowe
Koszulki kolarskie
Koszulka kolarska damska Prawie.PRO 350W. Biała
Dodatki
Podkoszulka Potówka Prawie.PRO 250W Biała Unisex
Karty Podarunkowe i Vouchery
Prawie.PRO Tour Rytro 2026 Voucher na obóz kolarski
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Przeczytaj również:
Cube Curve Pro: Opis, Cena, Dane techniczne
Trek Superfly 9.7: Opis, Cena, Dane techniczne
Romet Art Deco: Opis, Cena, Dane techniczne
Szczecin: Kolejny atak rowerzysty na pieszego
Merida Mission CX 2019 i Merida Reacto Disc 2019: Poznaj najważniejsze nowości Kielce Bike Expo 2018