Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o nowych rowerach Kross na 2019 r.
Zadanie na dziś to spędzić 6 godzin w samochodzie i przejechać 500 km przez cały czas odkrywając Polskę na nowo. Jedziemy do Świeradowa, gdzie specjalnie na zaproszenie marki Kross będę miał okazję poznać nowości na sezon 2019.
Z perspektywy Mazowsza, podróż na południe to zawsze coś wyjątkowego. Zwłaszcza na jesieni przy tak pięknej aurze. Złote liście, liczne zakręty, zjazdy i podjazdy. Z każdym kilometrem kumuluje się we mnie chęć do testowania nowych maszyn.
Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne i chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do mojego sklepu na https://www.prawie.pro oraz Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/
Te już czekają w przygranicznym Świeradowie. Do wyboru jest kilkadziesiąt egzemplarzy. Od elektryków, przez MTB, nowe przełaje, grawele i szosy. Jednak zanim założę kolarski mundur zapoznam się z częścią teoretyczną i pójdę spać.
Bladym świtem jestem już gotowy. Co prawda nieco boli głowa, bo wieczorem wykazałem się nieumiarkowaniem w piciu i spożyłem aż trzy piwa, co przy mojej tolerancji na alkohol oznacza igranie z losem. Jednak rześkie górskie powietrze, dwie kawy i zapowiadany górki wypad na czeską stronę znacząco poprawia samopoczucie.
Jako pierwsze w moje ręce trafiło się nowe Vento 6.0 w nowym malowaniu i nieco zmienionej geometrii. Z czego ona wynika powiem na koniec. Jest to rower o naprawdę zarąbistym stosunku ceny do osprzętu i możliwości. Za 6000 zł dostajemy pełną Tiagrę, systemowe koła, karbonowy frame i masę w okolicach 8 kilogramów.
Na tym zestawie miałem okazję z fantastyczną ekipę skierować się na południe do miejscowości Smedava. Zrobiliśmy łącznie 45 kilometrów i nieco ponad 800 metrów wspinaczki. O tej porze roku i przy tej pogodzie to było naprawdę ekstra przeżycie. Podziwialiśmy wszystkie kolory jesieni, pięknej jakości asfalty i liczne, techniczne winkle. Była też degustacja czeskiego sernika z jagodami.
Vento 6.0 2019 w tej konfiguracji naprawdę świetnie się spisało. Cała ta konstrukcja jest niezwykle posłuszna a całość bardzo sztywna. Naprawdę ogromny plus za te fabryczne koła i zastosowanie fajnego siodełka, które pomimo dwóch godzin jazdy w żaden sposób nie zakłócało delektowania się górskim klimatem.
Prawdziwą próbą były też liczne zjazdy. Niedotarte, aluminiowe obręcze bardzo dobrze sobie radziły z długim i mocnym hamowaniem. Przy szybkim pokonywaniu zakrętów Vento okazało się bardzo posłuszne i pewne w prowadzeniu, choć wyraźnie czułem, że moja pozycja na tej maszynie wymagałaby niewielkiej korekty – albo wydłużenia mostka, albo zastosowania sztycy z lekkim offsetem.
Aha – zapomniałbym – to Vento należy to nowej linii Krossa sygnowanej jako Femiline. Tak, dobrowolnie podjąłem się sprawdzenia roweru damskiego, który w tej odmianie jest tak samo dobry jak męski odpowiednik. Jedyną różnicą jest właściwie malowanie i o 5 mm krótsza górna rura w przypadku ramy L. Nie mniej uważam, że to jest krok w dobrą stronę, bo dziś rynek oferuje naprawdę niewiele propozycji typowo damskich, zwłaszcza w segmencie szosowym. Nieco więcej o tym nowym Vento opowiem następnym razem w pełnej wersji testu tej nowości na 2019.
Na dziś to jednak nie koniec jazd testowych. Prawdziwym wyzwaniem dla mnie okazał się nowy przełaj Kross CX 4 2019. To mój debiut na singlu, który zmordował mnie bardziej, niż przedpołudniowa wyprawa szosowa. Naprawdę zaczynam się przekonywać do jazdy poza asfaltem, bo tutaj też nie brakuje adrenaliny, a przy okazji jest to świetna lekcja techniki, której braki wychodzą tutaj jak winniczki po deszczu. W mojej głowie rodzi się plan na sporadyczne zimowe wypady do lasu właśnie na sprzęcie takim jak ten. W porównaniu z szosą znajdziecie tutaj szersze opony 33C i przede wszystkim napęd 1×11 będący połączeniem SRAM Rival z Apexem. Po za tym dwie hydrauliczne tarcze, karbonowy widelec i aluminiową ramę. W sezonie 2019 ta maszyna ma kosztować 6000 zł i na pewno nie jednemu otworzy nowe możliwości treningu i fantastycznej zabawy poza asfaltem.
Powoli żegnam się z południem, bogatszy o nowe przeżycia i doświadczenia. Cieszę się z rozwoju polskiej marki i kolarstwa w Polsce ogółem. Fascynujący jest rozwój tak wielu nisz, gdzie każda z nich jest naprawdę wyjątkowa. Fajnie jest też odkrywać zupełnie nowe propozycje w takim otoczeniu, nie tylko przyrody, ale przede wszystkim ludzi…
Dużo więcej w wideo, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.
Prawie.PRO Made in Poland
Cyfrowa Karta Podarunkowa Prawie.PRO
Koszulka sportowa męska Prawie.PRO 150 VO2 MAX Biała
Czapka z daszkiem Prawie.PRO Baseball Casual Unisex
Skarpetki stopki sportowe Prawie.PRO 150W Białe
T-Shirt Prawie.PRO Casual Męski Czarny
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 200W Aero. Granatowa
Imienna Licencja Prawie.PRO + Zestaw naklejek
Dezodorant Kolarski Prawie.PRO Naturalny Unisex
Opaska Mocy Prawie.PRO +100W Granatowa
Koszulka kolarska damska Prawie.PRO 350W. Race
Spodenki kolarskie męskie Prawie.PRO 300W. Granatowe
Koszulka kolarska męska Prawie.PRO 350W. Orange
YouTube Prawie.PROWszystie filmy
Poznaj kolekcję Prawie.PRO
Skarpetki
10 Produkty
Na Rower
63 Produkty
Koszulki kolarskie
15 Produkty
Dodatki
56 Produkty
Bluzy kolarskie
7 Produkty
Przeczytaj również:
Jazda rowerem w deszczu. Na co uważać?
Rekordy prędkości, kalorie, papierosy i zarobki kolarzy: Tour de France w liczbach
Jakie produkty warto jeść, aby ogrzać swój organizm?