Zapraszam do mojego wideo, w którym będzie o Kross Vento 5.0.

Kolarstwo szosowe to moim zdaniem wspaniała dyscyplina sportu, w której każdy może zostać bohaterem bez względu na wiek, ilość kilogramów czy zasobność portfela. Jak w przypadku wszystkiego jednak najtrudniejszy jest początek. Tym bardziej nie wiedząc od czego powinniśmy zacząć.

W pierwszej chwili każdy z nas myśli o rowerze. Ile powinien kosztować, na jakim osprzęcie ma być oparty. Wreszcie czy ma to być karbon albo aluminium. Trudny wybór. Wszystko zależy od Twoich predyspozycji i ilości gotówki w portfelu. Nie mniej moim zdaniem fajnym pomysłem jest rozpoczęcie kolarskiej ewolucji od średniej, ale dość ambitnej półki.

Jeśli to wideo było dla Ciebie przydatne i chcesz wesprzeć moją działalność, to zapraszam do mojego sklepu na https://www.prawie.pro oraz Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/

To na czym dziś jadę to Kross Vento 5.0 w rozmiarze XL. To co moim zdaniem jest największą zaletą tej konfiguracji to pełna spójność z grupą osprzętu Shimano 105 R7000 w najnowszym wydaniu, które bardzo upodobniło się do Ultegry i Dura Ace. Sto piątka pracuje oczywiście w układzie dwa na jedenaście. Sprawdzi się zarówno na treningach jak i podczas startów. Niezaprzeczalnie to jeden z najlepszych wyborów patrząc przez pryzmat ceny takiego zestawu od Shimano do możliwości jakie daje. Klamki pracują bardzo precyzyjnie, złego słowa nie da się powiedzieć na siłę hamowania, do tego sztywna korba 52/36 i szybko działająca tylna przerzutka. Na deser czarne, bardziej rasowe malowanie wszystkich tych komponentów.

Shimano 105 stanowi uzbrojenie aluminiowej ramy Kross z karbonowym widelcem. Fajne jest matowe malowanie, choć zdaję sobie sprawę z faktu, że taki lakier wymaga nieco więcej dbałości na codzień. Geometria całości nawiązuje bardziej do filozofii segmentu endurance. Jest wyższa główka ramy, pozycja mniej agresywna i bardziej zrelaksowana. Podoba mi się też sposób prowadzenia górnej rury. Konstrukcja podczas sprintów jest sztywna i do tego nie pojawiają się niepokojące odgłosy z okolic napędu i hamulców. To też kwestia zastosowanych fabrycznie kół. To aluminiowe FSA Vision Team ze stożkiem 30, które wydają się dość odporne na trudy codziennej jazdy po polskich szosach.

Na koniec zapewne zapytacie o moje subiektywne porównanie względem wyższych modeli Krossa, które są już oparte w pełni na karbonie i Dura Ace. Oczywiście, że kompozytowa rama lepiej będzie pochłaniać mikrodrgania i różnica jest odczuwalna już od pierwszego metra. Jednak jest to jednocześnie największy kontrast w stosunku do droższych maszyn. Sprawą drugorzędną jest różnica tych powiedzmy dwóch kilogramów wynikająca z innych materiałów użytych przy produkcji ramy czy samych komponentów składających się na napęd czy koła. To jednak nie oznacza, że w praktyce jestem dużo wolniejszy. Tutaj liczy się coś zupełnie innego – osobiste predyspozycje i podejście do kolarstwa. Potem należy przejść do chłodnej kalkulacji. W tym przypadku mamy do czynienia z rowerem za mniej, niż 5000 zł. To rozsądna wycena w stosunku do zastosowanych komponentów i możliwości tego roweru. Taka maszyna z całą pewnością nie będzie ograniczała rozwoju przez dobre kilka lat treningu, także w moim przypadku.

_DSC7663 _DSC7666 _DSC7688 _DSC7696 _DSC7750 _DSC7777 _DSC7801 _DSC7808

Dużo więcej w wideo, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam.

Prawie.PRO Made in Poland

PRO
(28) 395,59 
?
(20) 369,00 
?
-18%
(11) 139,00 
?
(5) 0,00 
?
(26) 15,99 
?
(7) 89,99 
?
Z dedykacją
-18%
(15) 279,00 
?
PRO
(3) 395,59 
?
PRO
(3) 395,59 
?

YouTube Prawie.PROWszystie filmy

Poznaj kolekcję Prawie.PRO

Przeczytaj również:

One thought on “Kross Vento 5.0 2019: Bardziej ambitna pierwsza szosa

  1. maniek says:

    Za tę kasę można mieć też ROSE PRO SL 105 lub tańszą wersję na Tiagrze. Rama znakomitej klasy, świetne właściwości jezdne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *