Rosnąca w Polsce popularność rowerów sprawiła, że zwiększył się również popyt na rowerowe blokady, ponieważ jak się okazuje Polska jest niestety krajem, w którym amatorów cudzych rowerów jest sporo. Jak wynika z różnych testów, spora część oferowanych na rynku zabezpieczeń na rowery jest bardzo kiepska i przed kradzieżą zabezpiecza rower jedynie wizualnie. Znaczna część złodziei -którzy z reguły są wprawieni w kradzieżach – jest obeznana z różnym typem blokad i niestety większość z nich są w stanie po prostu przeciąć. Jednak nie wszystko jest stracone i są zabezpieczenia praktycznie nie do obejścia. Jaką zatem blokadę rowerową wybrać i czy są też inne sposoby na uchronienie roweru przed kradzieżą? Kilka cennych wskazówek znaleźć można w tym artykule.

Uniwersalne blokady rowerowe

Ze statystyk wynika, że największa część sprzedawanych w Polsce blokad należy do klasy tzw. uniwersalnych blokad rowerowych. Za tym hasłem kryją się najpopularniejsze i najtańsze zabezpieczenia, które kupić można w każdym supermarkecie czy na stacji benzynowej. Pierwszym z typów zapinek są zwyczajne linki utworzone ze splecionych i skręconych ze sobą drutów. Z racji niskiej ceny, znikomej wagi oraz rozmiarów są bardzo popularne wśród polskich rowerzystów. Najbardziej znaną odmianą linek są “sprężyny”, które po użyciu samoistnie się skręcają. Tego rodzaju blokady są znikomym zabezpieczeniem przed złodziejem, gdyż jak wykazują testy, złodziej na jej przecięcie potrzebuje tylko kilka sekund. Kolejnym typem blokad rowerowych są te na tylne koło. Po zamknięciu zamka koło blokuje się i nie ma możliwości odjechania rowerem. Zabezpieczenie to popularne jest zwłaszcza wśród miejskich, holenderskich rowerzystów. Sprawdza się ono jedynie, gdy rower zostaje sam tylko na chwilkę i najlepiej w obrębie wzroku właściciela – ten typ blokady nie zabezpiecza roweru przed “wzięciem go pod pachę”. Nieco lepszym rodzajem zabezpieczeń są łańcuchy, ale w tym przypadku poziom bezpieczeństwa uwarunkowany jest grubością łańcucha. Te najtańsze i najcieńsze nie różnią się w zasadzie niczym od standardowych linek. Wadą tych lepszych łańcuchów jak zapewne się każdy domyśla jest ich spora waga – dobrej klasy łańcuchy, które praktycznie w 100% zabezpieczają rower przed kradzieżą ważą dobrych kilka kilogramów. Przykładem może być tutaj blokada New York Chain produkowana przez Kryptonite, której waga wynosi blisko 3 kilogramy. Ostatnim rodzajem blokad, które zyskują  w Polsce coraz więcej zwolenników są zapinki typu U-Lock. Są one zbudowane z wygiętego w kształt litery U stalowego pręta. U jego nasady znajduje się również mocny i skomplikowany zamek. Według ekspertów U-Lock stanowi dzisiaj najpewniejsze zabezpieczenie rowerowe, ponieważ jego mechaniczne przecięcie nie jest możliwe nawet sporymi nożycami.

Inne sposoby zapobiegania kradzieży

Jak się okazuje bardzo często rowery giną przez bezmyślność ich właścicieli. W okresie nadchodzącej zimy prawdopodobnie większość osób będzie trzymała swoje rowery w piwnicach lub rowerowniach. Warto również w takich miejscach ja te zabezpieczać rowery za pomocą blokad – najlepiej przypinać je do rur i innych stałych elementów. Ważne jest także, aby roweru nigdy nie zostawiać w okolicach lasów, parków czy innych mało uczęszczanych miejsc, gdzie w późnych godzinach popołudniowych mogą być narażone na kradzież.

Prawie.PRO Made in Poland

YouTube Prawie.PROWszystie filmy

Poznaj kolekcję Prawie.PRO

Przeczytaj również:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *